Razem z moją siostrą, Agatą, wybraliśmy się na mały rekonesans po okolicach Gdańska, by poszukać ciekawych miejsc na plenery. Agata towarzyszy mi w tym roku przy reportażach ślubnych i w plenerze, dużo fotografuje i stale się rozwija, więc i za jakiś czas może sama z fotografią ślubną się zaoferuje. Ruszyliśmy w okolice Sobieszewa, a po drodze rzuciliśmy się w pole rzepaku, by w końcu na własnej skórze przekonać się jak wygląda mała sesja z pięknym żółtym tłem :)

( Kliknij zdjęcie, by przeczytać całego posta )

Zdjęcia portretowe w rzepaku - strobist

Zdjęcia portretowe w rzepaku - strobist

Do zdjęć rozstawiłem wiatroodporny mały zestaw strobist – SB-600 wyzwalana przez CLS lampą z D90, a na niej Lumiquest 80/20 z białą wkładką i dyfuzorem – jako mały softbox. Tak prezentowało się to w polu:

Sesja zdjęciowa w rzepaku - strobist - Lumiquest 80/20

Nie wiem tylko jakim cudem wyzwalała się lampa odwrócona tak jak wyżej, bo czujnik ma z drugiej strony ;) Niezbadane są drogi światła :)

Po kilku zdjęciach aparat chwyciła Agata. By zbytnio Was nie szokować, pokażę tylko jedno zdjęcie w sam raz na mój przyszły plakat wyborczy ;)

Sesja zdjęciowa w rzepaku - strobist

Zdjęcie - Agata Ziętarska

Po rzepaku ruszyliśmy na Sobieszewo, by zwiedzić rezerwat Ptasi Raj, który odwiedziliśmy już dnia poprzedniego:

Sesja portretowa o zachodzie słońca strobist

Sesja zdjęciowa o zachodzie słońca strobist

Ledwo zdążyliśmy zrobić te kilka zdjęć po niełatwym dojściu przez dość trudny teren ( Pary Młode w szpilkach – odpadają ) i musieliśmy się zmywać, więc wróciliśmy dnia następnego, czyli dnia rzepakowego – to była mała retrospekcja ;)

Szliśmy przez Ptasi Raj z torbą i statywem, co było dość męczące i skutecznie hamowało wszelkie pomysły na zdjęcia :( W dodatku teren jest dość mokry, więc i komary dawały o sobie znać:

Ugryzienie komara - zdjęcie

Samo miejsce jest dość ładne i można je ciekawie wykorzystać, ale fajnie byłoby przetransportować się rowerem na plażę, bo dojście ze sprzętem jest wycieńczające. 2,5h zajmuje obejście rezerwatu dookoła. Miejscówka z poprzedniego wieczora może być dużo ciekawiej wykorzystana i spróbuję tam jeszcze wrócić, choć żal ciągnąć tam którąś z młodych par, bo ja sam mocno sfrustrowałem się ilością komarów i odległością do pokonania ;)

Zdjęcia nad morzem - Gdańsk Sobieszewo

Jeszcze jedno spostrzeżenie po krótkim pobycie w rzepaku: czy on zawsze tak brudzi? ;)

Rzepak brudzi - zdjęcie

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

2 Responses to “W poszukiwaniu plenerów – zdjęcia w rzepaku”

  1. Też niebawem mam zamiar wybrać się na wycieczkę zapoznawczą z kilkoma miejscami…

    A co do rzepaku-ostatnio próbowaliśmy z Parą Młodą robić zdjęcia, ale przez to, że tak brudzi niestety trzeba było zaprzestać.

    Pozdrowienia ;)

  2. krzysiek says:

    Ścieżka prowadząca poprzez groblę oddzielającą Ptasi Raj od Wisły – to sama przyjemność tam być… zazdroszczę – bo byłem tam ostatnio chyba aż 4 lata temu… pozdrawiam Kris

Leave a Reply